LC Warszawa Arka – Darczyńcą Roku Łochów
- Szczegóły
- Kategoria: działalność prospołeczna
- Opublikowano: 11 listopad 2022
- KasiaG
- Odsłony: 3409
Kapituła Medalu Heleny i Ignacego Paderewskich uhonorowała nasz Klub medalem w kategorii DARCZYŃCA ROKU. W laudacji zostały wymienione nasze działania na rzecz społeczności gminy Łochów – zarówno te, w które angażujemy się od lat, jak i te ostatnie- na rzecz uchodźców.
Stowarzyszenie Lions Club Warszawa Arka okazało wyjątkowe wsparcie działań pomocowych podejmowanych przez Gminę Łochów w zakresie organizacji i prowadzenia trzech punktów tymczasowego pobytu dla uchodźców z terenu Ukrainy. Dzięki udzielonej darowiźnie, przez kilka miesięcy ich funkcjonowania nasi goście mieli zapewnione wyżywienie, medykamenty oraz sprzęt AGD.
Ponadto Stowarzyszenie od lat aktywnie działa na terenie gminy Łochów.
Jego beneficjentami są m.in. podopieczni z Domu Dziecka Julin w Kaliskach, dla których finansowane były m.in. wyjazdy na wycieczki, pomoc w nauczaniu, kursy prawa jazdy.
Od 9 lat organizowane są kolonie dla dzieci z rodzin zagrożonych wykluczeniem z gminy Łochów oraz dla dzieci z domu dziecka, w czasie których poza standardowym programem realizowany jest program profilaktyczno-wychowawczy Lions Quest.
Członkinie klubu przeprowadzały też badania przesiewowe wzroku dla dzieci oraz warsztaty dla nauczycieli.
Wręczenie wyróżnienia odbyło się w czasie uroczystej sesji Rady Miejskiej w dniu 11 listopada 2022 r. Uroczystość została poprzedzona występami młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Łochowie, związanymi z rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Wzruszeń było dużo, szczególnie gdy na scenę wyszła uczennica pochodząca z Ukrainy i wypowiedziała słowa "A teraz my walczymy o naszą niepodległość” .
W lioneskim wolontariacie nie chodzi o medale, ale uznanie i serdeczne słowa naszych beneficjentów i ich patronów sprawiają nam dużą radość i motywują do dalszych działań!!!
Hanna Sobiech
Prezydent LC Warszawa Arka 2022/2023
Lioni dla potrzebujących na Ursynowie
- Szczegóły
- Kategoria: działalność prospołeczna
- Opublikowano: 24 październik 2022
- KasiaG
- Odsłony: 2315
Udało się!!!! Żywność zakupiona z funduszy grantowych Lions Clubs International Foundation przez członkinie Lions Club Warszawa Arka dla uchodźców wojennych z Ukrainy 21.10.2022 r. znalazła się w punkcie pomocowym #Stowarzyszenia Ariadna na wysokim I piętrze, dzięki łańcuchowi ludzi dobrej woli.
Dziękujemy Lionom z całego świata za wsparcie finansowe, Leo Club Warszawa, CrossFit ELEKTROMOC, Urzędowi Gminy Warszawa Ursynów, mieszkańcom Ursynowa. Ta bezinteresowna, spontaniczna, wspólna praca przy rozładunku dwóch ciężarówek pokazuje nasze wielkie i piękne serca WE SERVE!
We made it!!! Warsaw Ursynów Commune Inhabitants of Ursynów. This selfless, spontaneous, joint work on unloading two trucks shows our big and beautiful hearts WE SERVE!
Magdalena Bulanowska
I Wiceprezydent LC Warszawa Arka
Badanie wzroku w "Małych Misiach"
- Szczegóły
- Kategoria: działalność prospołeczna
- Opublikowano: 28 wrzesień 2022
- KasiaG
- Odsłony: 2825
Kolejny rok, kolejna nowa kadencja i nowy Zarząd. Wspólnie z LC Warszawa Host, w Przedszkolu "Małe Misie" przy ul. Madalińskiego w Warszawie, przeprowadziłyśmy dzisiaj (tj. 28.09.2022 r.) badanie wzroku. Jutro kolejne badanie i kolejna relacja. We Serve!
Another year, another new cadence and a new Management Board. Together with LC Warszawa Host, in the "Małe Misie" kindergarten at Madalińskiego street in Warsaw, today we conducted an eye test. Tomorrow, another survey We Serve!
Magdalena Bulanowska
I Wiceprezydent LC Warszawa Arka
Badanie wzroku dzieciom z Ząbek
- Szczegóły
- Kategoria: działalność prospołeczna
- Opublikowano: 19 październik 2022
- KasiaG
- Odsłony: 2346
Wspólnie z członkami LC Warszawa Host, w Hostelu w Ząbkach w dniu 19 października 2022 r. przeprowadziłyśmy badanie wzroku u dzieci uchodźców z Ukrainy. WE SERVE! || Together with LC Warszawa Host, in the Hostel in Ząbki, we conducted an eye examination from Ukraine on October 19, 2022. WE SERVE!
Magdalena Bulanowska
I Wiceprezydent LC Warszawa Arka
Bieszczadzki "odWażnik" - czas nietuzinkowy
- Szczegóły
- Kategoria: działalność prospołeczna
- Opublikowano: 04 październik 2021
- KasiaG
- Odsłony: 4003
Czy możemy włączyć piosenkę „Nie bój się chcieć”? – tak zaczął się piąty obóz o tematyce profilaktycznej organizowany przez Hanię Sobiech, Stowarzyszenie Lions Club Warszawa Arka oraz firmę Mówiący Kij.
Hanna Sobiech od lat wspiera wypoczynek letni dzieci z gminy Łochów oraz organizuje warsztaty wdrażania programu profilaktycznego Lions Quest w okolicznych szkołach podstawowych. W tym roku dzięki jej działaniom i sercu młodzi mieszkańcy Łochowa i okolic pojechali w Bieszczady.
Na obóz wyjechało czterdzieścioro dzieci z powiatu węgrowskiego. Jak każdego roku uczestnicy rekrutowani byli przy współpracy z lokalnymi szkołami i placówkami wychowawczo-opiekuńczymi.
Obóz odbył się w Ustrzykach Dolnych w terminie 2 – 11 sierpnia 2021 i przebiegał bardzo aktywnie. Podczas tych wspólnych dni dzieci miały okazję poznać Bieszczady i ich największe atrakcje. Program turystyczny obejmował:
- 2 wędrówki po górach (Połonina Caryńska na pewno na długo zostanie w pamięci każdego z nas)
- wycieczkę do zagrody bieszczadzkich żubrów
- przejażdżkę Bieszczadzkimi Drezynami Rowerowymi
- warsztaty garncarstwa, kaligrafii i pieczenia regionalnego przysmaku – proziaków – w Bieszczadzkiej Szkole Rzemiosła
- zwiedzanie Zapory Solińskiej i kąpiel się w Jeziorze Solińskim
- 10-kilometrowy spływ pontonami po Sanie
Poza atrakcjami turystycznymi zadbaliśmy o aktywnie wypełniony czas w naszym ośrodku. Główną osią tematyczną obozu były warsztaty o tematyce profilaktycznej, oparte na programie profilaktycznym Lions Quest. Podczas warsztatów młodzież uczyła się między innymi:
- dostrzegać swoje mocne strony i mówić o nich podczas autoprezentacji
- aktywnie słuchać
- rozpoznawać i nazywać swoje emocje
- szczerze i asertywnie komunikować swoje stanowisko
- konstruktywnie rozwiązywać sytuacje konfliktowe
- realizować zasady dobrej współpracy w grupie
Wśród obozowych aktywności nie zabrakło również zabaw sportowych, gier terenowych i lubianych przez uczestników zajęć fabularnych. Dzięki naszym znajomym dobrym duchom Bieszczad, Karolowi, Justynie i Kubie z firmy Pab-Med, przeszliśmy również profesjonalne szkolenie z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.
Jak co roku obóz opierał się na stworzonej przez nas fabule, w tym roku była to historia pod tytułem „odWażnik”. W ramach realizacji fabuły obozu, odWażnie pomagaliśmy przedstawicielom przyszłości poznać, czym jest różnorodność i odwaga wyrażania swojej indywidualności poprzez słowa, obrazy, muzykę, taniec, sport oraz inne wytwory ludzkich rąk, umysłu, wyobraźni i serca. Misja oczywiście zakończyła się powodzeniem i nasi następcy z dalekiej przyszłości zdołali nauczyć się od nas odwagi tworzenia, wyrażania siebie i dbania o relacje między ludźmi w świecie pełnym automatyzacji, cyfryzacji, skupienia na przetrwaniu.
Dziesięć dni minęło szybko, a rozstanie było pełne wzruszeń. Uczestnicy, rodzice i organizatorzy zgodnie twierdzą, że ten wspólny czas był wyjątkowy i każdy zabierze z niego w sercu coś na kolejny rok szkolny.
Oto, co powiedzieli nam o tegorocznym obozie:
Natalia: Na tych koloniach bardzo podobała mi się panująca tam atmosfera stworzona przez cudownych ludzi. Mieliśmy dobrze zorganizowany czas, więc nikomu się na pewno nie nudziło i każdy znalazł coś dla siebie. Bieszczady są piękne! Najlepiej to widać z jakieś góry. My na taką też się wybraliśmy, widoki nie zawiodły. I tu też pokazaliśmy, że jesteśmy wszyscy razem, bo doszliśmy na szczyt wszyscy bez wyjątku, mimo trudności niektórych z nas. Mieliśmy też warsztaty, które myślę, że nauczyły nie tylko mnie, ale i wszystkich, czegoś o sobie, o innych oraz o otaczającym nas świecie. Chyba najbardziej podobała mi się współpraca wszystkich razem, byliśmy naprawdę bardzo dobrze zgranym zespołem. Ten wyjazd zostawi ślad w moim życiu ,a wspomnienia nigdy nie znikną z mojej pamięci.
Grzegorz: Te kolonie były super pod każdym względem. Ludzie byli fajni i razem tworzyliśmy dobrą atmosferę. Atrakcje były trudne i wymagające wysiłku i także współpracy. Najbardziej podobało mi gra terenowa, bo w niej każdy był zaangażowany. Kolonie te nauczyły mnie wiele i bardzo mi się podobało. Będę prosił rodziców, by jechać następnym razem.
Krzysiu: Kolonie były super, poznałem wiele nowych osób. Najbardziej podobała mi się praca w grupach, gdzie wszyscy potrafili być ze sobą zgrani i razem wykonywać zadania.
Kacper:Na tych koloniach było kapitalnie mega mili ludzie. A co do najfajniejszej rzeczy to zdecydowanie były to - spływ pontonem i wejście na górę. A na samych koloniach bardzo dobrze się czułem ,wiele się też podczas tych 10 dni nauczyłem. Można powiedzieć, że dzięki tym koloniom stałem się lepszym człowiekiem.
Filip: Najbardziej podobał mi się spływ pontonowy oraz nasza współpraca, historię które opowiadał nam pan Michał podczas podróży. I wspólne śpiewanie - przy „Hej sokoły” w autobusie aż trochę uszy bolały. I będę szczery….. gdy wszyscy żegnaliśmy się, nie byłem smutny, byłem szczęśliwy, bo mogłem spędzić z Wami te cudowne dni, z nadzieją, że może uda mi się jeszcze stworzyć nowe wspomnienia z Waszym udziałem.
Szymon:Kolonie były bardzo fajne. Te 10 dni będzie mi trudno zapomnieć. Można było poznać nowych przyjaciół oraz zobaczyć moją piękną klasę z podstawówki. Spływ pontonami, Solina i góry były najlepszymi atrakcjami na tym obozie
Igor: Ludzie to chyba najbardziej pozytywny aspekt całego obozu. Spływ pontonami tez super atrakcja. Widoki na Solinie. Jednym słowem było super
Paulina: Cały obóz był cudowny. Poznałam cudownych ludzi. Nauczyłam się wyrażać swoje zdanie. Bardzo mi się podobało.
Agata: Podobał mi się cały obóz nauczył mnie jak odmawiać i mówić o sobie. Mi również podobał się najbardziej spływ pontonem.
Zosia: Mieliśmy ludzi z naprawdę fajną energią. Udało mi się poznać nowych wartościowych ludzi, z którymi chce utrzymać dalej relacje. Jeśli chodzi o atrakcje, to podobała mi się szkoła rzemiosła i spływ pontonami.
Oliwia:Te kolonie nauczyły mnie wiele i pokazały jak wszyscy potrafią być ze sobą zgrani. Podobała mi się ta ciepła i miła atmosfera oraz to jak razem wykonywaliśmy zadania.
Filip:Najbardziej na tych koloniach podobała mi się na pewno atmosfera która tam panowała oraz ludzie których poznałem i również kadra która była dla nas bardzo uprzejma a jeśli chodzi o atrakcje jakie dla nas zaplanowaliście to najbardziej podobało mi się wyjście w góry oraz ostatni wieczór.
Paweł:Jak co roku te obozy czegoś nas uczą. W tym roku nauczyłem się współpracy w grupie. Zrozumiałem, że pracując z innymi nie liczy się tylko moje zdanie, ale każdego z kim współpracuję, trzeba wysłuchać i wziąć pod uwagę jego opinię. Dziękujemy za dobrą zabawię, opiekę i atmosferę.Tych dziesięciu dni nie zapomnimy
Kasia: Ta kolonia bardzo mi się podobała. Było super i chciałabym pojechać za rok.
Tomek: Na koloniach było baaaardzo fajnie. Szczerze, to pojechałbym na takie jeszcze raz albo nawet dwa oczywiście z przyjaciółmi….z tymi, którzy byli na tych koloniach ze mną. Na obozie nauczyłem się, że można pomagać innym, wspierać się i być szczerym z innymi. Dziękuję też kadrze za pytania, czy nic mi nie jest, jak się czuję, kiedy mnie brzuch bolał i za wsparcie.
Krystian: Na obozie poznałem sporo nowych osób i byłem w wielu miejscach. Była miła i pomocna kadra., superobozowicze i wspomnienia. Polecam dla osób starszych i młodszych
Mama Maćka: Maciek zadowolony i szczęśliwy. Na pytanie „Czy chciałby za rok pojechać?” odpowiada bez wahania, że tak Według mnie super organizacja.
Mama Pawła: Chciałabym podziękować wszystkim pracownikom Mówiącego Kija za stworzenie przyjaznej atmosfery pobytu i za ogromne zaangażowanie w wykonywaną pracę. Dobrze Pawłowi z Wami było. Szkoda, że się skończyło
Mama Zosi: Córka wróciła bardzo zadowolona. Bardzo polecam i na pewno w przyszłym roku młodsze dziecko pojedzie z Wami.
Mama Krystiana: Obóz jest świetną odskocznią po czasie spędzonym na zdalnej nauce. Dziecko wróciło bardzo zadowolone. Zajęcia były bardzo interesujące. Syn był już drugi raz i bardzo mu się podobało. Atmosfera jest świetna, taka rodzinna, opiekunowie dbają o bezpieczeństwo, ale też o samopoczucie dzieci. Każdy dzień jest tak zaplanowany, że nie ma czasu na nudę. Pani Bogusia – cudowna osoba, która zawsze służy pomocą, a dzieciaki ją po prostu uwielbiają. Miejsca zbiórki i czytelne informacje przed wyjazdem to duży plus. Również kontakt z opiekunami w trakcie obozu bez zastrzeżeń.
Mama Julii: Moja córka już kolejny raz jechała na kolonie z Lions Club i Mówiącym Kijem. Muszę przyznać, że nie mogła się doczekać. Zawsze po powrocie ciężko jej rozstać się z koleżankami i kolegami. Wraca pełna wrażeń i miło wspomina ten czas.
Mama Krystiana: Zawsze, gdy dzwoniłam do Was z problemem, uzyskałam wszelkie informacje. Po powrocie syn był bardzo zadowolony i kiedy go zapytałam, czy chce pojechać za rok, powiedział, że tak.
Psycholog SP Kaliska: Dzieciaki wróciły bardzo zadowolone i pełne wrażeń. Wiem, że w drodze powrotnej były łzy, a to najlepszy dowód na to, że wyjazd był naprawdę udany. W imieniu Dyrekcji i kadry pozdrawiamy serdecznie z Kalisk.
Mama Agaty i Kasi: Jestem bardzo wdzięczna, że moje dzieci pojechały na te kolonie. Dużo opowiadały i nadal to robią są bardzo zadowolone. Kadra wspaniała i poznawanie nowych rzeczy Dziękuję z całego serca.
Bogusia, kierownik obozu: Każdego roku rośnie we mnie przekonanie o głębokim sensie realizacji tego projektu i wdzięczność Hani Sobiech z Lion Club Warszawa Arka za możliwość już po raz piąty współtworzenia go. To wielka radość, patrzeć, jak dzieciaki dobrze się czują na wyjeździe, jak się otwierają z dnia na dzień, jak angażują się we wszystko, co proponujemy i ile czerpią, dzięki umiejętności refleksji, na którą zawsze zostawiamy trochę przestrzeni. To był bardzo dobry czas. To z kolei zasługa wielu osób:
- uczestników – każdy z Was ma w sobie tyle skarbów. Odwagi do pokazywania ich światu
- rodziców – zaufaliście nam, byliście w stałym kontakcie, kiedy była taka potrzeba….
- pedagogów i psychologów ze szkół – Wy znacie te dzieci, zawsze mogę liczyć na Wasze merytoryczne, organizacyjne i ale i zupełnie ludzkie wsparcie w każdej sprawie związanej z dziećmi i ich potrzebami
- personelu Hoteliku „Rejman” – Wasza gościnność i troska zostanie nam na długo w sercach, będziemy wracać, jak do domu
- Kamilowi i firmie War-Car – z Wami na drodze zawsze miło, bezpiecznie i wszędzie na czas, a w drodze – każda piosenka do playlisty
- Karolowi, Justynie i Kubie z Pab – Med – nauczyliście nas w ciekawy sposób wielu rzeczy, które mogą uratować ludzkie życie i wspieraliście w opiece medycznej podczas wyjazdu
- naszych przewodniczek Moniki i Asi, dzięki którym wędrówki po Bieszczadzkich szlakach były fantastyczną przygodą
- naszych partnerów: ratowników z biura „Zielony Ponton”, instruktorom z Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych i „nauczycieli” z Bieszczadzkiej Szkoły Rzemiosła
- mojej wyjątkowej kadry – Gabrysiu, Konradzie, Michale – to już kolejny wspólny obóz dobrze mieć przy sobie taki zespół, w którym wszystko jest zrozumiałe, zrobione i możliwe
- Hani i Stowarzyszeniu Lions Club Warszawa Arka – Haniu, Twoja działalność i obecność na miejscu mimo wielu obowiązków służbowych dużo dla nas znaczyła dzięki temu, co zdecydowałaś się robić dla dzieciaków, dobra doświadczyli wszyscy, o których wspomniałam wyżej – mówili o tym przy pożegnaniach…kolejny raz okazuje się, że dobro to takie coś, co się mnoży, kiedy się dzieli
Hania Sobiech o obozie mówi tak: ilość pozytywnej energii, którą otrzymuję dzięki wszystkim uczestnikom i organizatorom obozu jest nie do opisania. W ciągu tych 10 dni widzimy jak młodzież się zmienia, jak się otwiera na nowe wyzwania, jak zaczyna się dzielić swoimi myślami. Są to między innymi efekty realizacji programu profilaktyczno-wychowawczego Lions Quest. A atmosferę tworzy nieoceniona kadra – Bogusia, Gabrysia, Konrad i Michał. Już zaczynamy planować kolejny obóz !!!
Bogusława Mrozek-Ponichtera
"Mówiący Kij"